Posadzili na fotelach miękkich nas I pasami do nich ciała przywiązali I zamknęli nad głowami szczelny właz I od zewnątrz śruby w nim pozakręcali Hełmy głowy nam wessały jak pijawki I oddzielił nas od świata brzuch potwora Jeśli słychać coś to to co jest w słuchawkach Jeśli widać coś to to w telewizorach
W głuchą ciemną przestrzeń nieba wystrzelili nas I patrzyli póki się nie upewnili że
My w próżni w stanie nieważkości Gdzie z opóźnieniem nas dochodzą głosy z ziemi Gdzie w normie humor dobry w normie mdłości W normie powolność mózgu niedokrwienie Ciągle w tym samym stadium dojrzałości W jakim na wystrzelono w ten bezdenny krater Z taki zasobem o swym losie wiadomości Jaki nam da - Koordynator
Słychać tylko jego lub spikera głos Na ekranie gąszcz wykresów i wyliczeń Jaką siłę daje atomowy stos Ile jemy mięsa w proszku i słodyczy Nie lecimy my odkrywać gwiazdozbiorów Ani z obcych planet uszczknąć gruntu gramów Naszym celem jest ogólnie biorąc KONSEKWENTNA KONTYNUACJA PROGRAMU!
Cicha ciemna przestrzeń nieba nas otacza I nikt z nas na razie nie rozpacza że
My w próżni w stanie nieważkości Przedmioty myśli słowa krążą gdzieś bezwładnie Że automaty weszły w stan nieomylności I wszystko wiedzą dokładnie Że rozłożone porcje naszej aktywności Że czas nieprędki gdy staniemy znów na ziemi Wrócimy - sądząc po programów niezmienności Gdy coś się bez nas na niej - zmieni!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.