Muszkieterowie - już nie ci sami - Dojrzałości pożółkli goryczą Zaczęli liczyć się z realiami, Choć realia się z nimi nie liczą...
Słaby tron, książęta żadni, kwaśne wina, Cech żebraków i proboszczy trzęsie miastem, Nagrabionym srebrem karmi się Kardynał, Dawna służba - na polityków wyrasta...
D'Artagnan jest muszkieterów oficerem, (Sam purpurat raczy dawać mu rozkazy) W przedpokojach władzy czeka na karierę, Szpadą oskrobując but z zapachu władzy.
Brat Aramis - stal w biskupiej skrył sukience, Maścią intryg pielęgnuje gładkość dłoni; Kiedy trzeba - zdradzi i umyje ręce, Kiedy trzeba - Pismem Świętym się zasłoni...
Muszkieterowie - już nie ci sami - Dojrzałości pożółkli goryczą Zaczęli liczyć się z realiami, Choć realia się z nimi nie liczą...
Portos w hołdów i tytułów tłuszcz obrasta, Szpada służy mu za rożen na zające; Można lepić i urabiać go, jak ciasto, Byle olśnić jakimkolwiek celu słońcem.
Prawy Atos przestał wreszcie pić na umór - Czci i chroni szpady etos dumny Atos: Choć wątroba nie ta - wciąż ta sama duma (Jego syn zapłaci kiedyś życiem za to).
Przyjaciele okłamują się w ukłonach, Nie ufają sobie dawno już za grosz: Nowych czasów bólem dali się przekonać, Że się zdradą a nie szpadą kreśli los!
Każdy za siebie, kosztem każdego Na prywatną miarę grób mości; "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" - Stara baśń niewinnej młodości...
Jeszcze stać ich, by Historii się przypomnieć, Wskoczyć w siodło i wykrzesać iskry z ostrza, Znów uwierzyć w zew: - Muszkieterowie! Do mnie! - Lecz Historia - czy się stanie przez to prostsza?
Psieje świat, czy może właśnie psieją oni Psiocząc na to, co ich dziełem w jakimś stopniu? Z siebie samych szydzą, gdy im się przypomni Jacy byli kiedyś - Pięknie Nieroztropni!
Własne wspomnienia - jak cudze losy, Trzosy pełne, a serca - próżne; Fałszu zeskrobać z prawdy - nie sposób Zaledwie w dwadzieścia lat później...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.