Zawalił mi się dom, W którym był piec i stół, i prycza Dom stał daleko stąd, Alem ścian jednak jęk usłyszał; A tyle było rąk, Które ze wszystkich stron Podtrzymać miały - wiszar.
Komu się chce iść w trop By znaleźć i ukarać winnych, Gdy się zawalił strop Na głowy silnych i bezsilnych I każdy z nich dziś - Hiob, Męczennik, święty, łotr, Lub Samson krotochwilny.
Czemu ma służyć gruz Mniej pieśni godny, niż zazwyczaj; Zgaszone wapno ust, Którymi ktoś przestrogi krzyczał... Bez ścian się pnący bluszcz, Pastwisko dla kóz - Gdzie piec był, stół i prycza.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.