żyła pulsuje dziób fale pruje na pokładzie już od dawna zalegała mgła dobrze się marynarz w marynarce czuje kiedy marynarka zaciągnąć się da
maszyny drżące kominy wyjące w gruzy rozjebało całą bawełnianą łódź w barach są już tylko miejsca dla stojących zobaczyłeś marynarkę tu kotwicę rzuć
jak się marynarzom marynarki jarzą każdy przecież jakiś port na oku chyba ma dookoła burza świt już się wynurza ma się na to marynarzu nie zostaniesz sam
dobrze jest i ma być dobrze dalej tak szczerze mówiąc to mnie to wali mieszkasz tu ja też i się nie chwalę może miałem być gdzie indziej ale
znów wypływa weekendowa łódź pod stopami pokład drży tu marynarka jest gotowa by w niej konkretny marynarz pił
marynarze łodzi przecież o to chodzi żeby to wytrzymać w dyby trzeba dymać dużo trzeba walić ale się nie chwalić za baniaki
zacumowały barki na pietrynie kanionem płynie łódzki tłum jakiś chłopak opowiada coś dziewczynie ona słucha jak muzyki chodź on nie zna nut
jak się marynarzom marynarki jarzą każdy przecież jakiś port na oku chyba ma dookoła burza świt już się wynurza ma się na to marynarzu nie zostaniesz sam
znów wypływa weekendowa łódź pod stopami pokład drży tu marynarka jest gotowa by w niej konkretny marynarz pił
marynarze łodzi przecież o to chodzi żeby to wytrzymać w dyby trzeba dymać dużo trzeba walić ale się nie chwalić za baniakiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.