To była zwykła miastowa dziewczyna, nie czarna, nie ruda po prostu blondyna, Kochała co ludzkie i słone paluszki, to z nią po raz pierwszy ćwiczyłem opuszki, To przez nią dostałem kamieni na nerce, a ona tak nagle złamała mi serce, Pytałem dlaczego lecz nic nie mówiła, blondyna dlaczego, dlaczego blondyna. Ref: Oooo ahaa Blondyna, Oooo ahaa la la la la la , Blondyna czy jest ktoś kto Cię lubi, Blondyna odpowiedz mi ooo, Blondyna a mogłem dać Ci syna, mówisz mi c'est la vie. Ref: Oooo ahaa Blondyna, Oooo ahaa la la la la la , Blondyna czy jest ktoś kto Cię lubi, Blondyna odpowiedz mi ooo, Blondyna a mogłem dać Ci syna, mówisz mi c'est la vie.
Nie byłaś przecież ze mną dla szpanu, bo nie mam facjaty jak gwiazda z ekranu, myślałem to miłość, i miałem marzenie, blondyna dlaczego dziś jestem wspomnieniem to ja kupowałem paluszki solone, a Ty teraz mówisz że to już jest koniec, Opowiedz mi proszę, czy coś jeszcze znaczę, czy jestem kolejnym naiwnym rogaczem. Ref: oooo ahaa Blondyna, oooo ahaa la la la la la , Blondyna czy jest ktoś kto Cię lubi, Blondyna odpowiedz mi ooo, Blondyna a mogłem dać Ci syna, mówisz mi c'est la vie. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.