A kiedy pies Naprawdę się zakocha Obojętnieje mu Firanka i pończocha Pantofel, sznurowadło Od telefonu drut I nawet, nawet jadło Choćby go nie miał w bród
Robi się w psie Liryczne jakieś spięcie Pies płynie sobie w dal Na marzeń swych okręcie I chodzi wniebowzięty I tylko wierzy, że Dwa takie psie okręty Gdzieś muszą spotkać się
Pies nigdy róż Z kwiaciarni nie wysyła Po cóż ktoś wiedzieć ma Gdzie mieszka jego miła? Wiązanki i bukiety Pachnące takie nic To dobre dla kobiety Nie dla normalnych psic
Lecz kiedy pies Przystaje przy kwiaciarni To znak, że bzika już Z miłosnych ma męczarni Byle kwiatuszek tani Uśmierzy taki stan Niech wie to każda pani Niech wie to każdy panTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.