Wiem, że nie byłam święta Znów odwiedziłam dół Zabrakło mi tu piękna Pomocy Ojcze mój
Spaliłam pare mostów, zburzyłam pare ścian Odcięłam wiele dróg, rozcięłam wiele ran Za głosem poszłam innych, mój głos miał inny plan Złamałam kilka serc, Panów i Pań
Upijam się wolnością Gaszę pragnienie Zabijam myśli prymitywnym upojeniem Zagłusza lęk, podziemi dźwięk To mój grzech No chodź i rzuć tym kamieniem
To mój grzech To mój grzech To mój grzech
To mój grzech To mój grzech To mój grzech No chodź i rzuć tym kamieniem
Gdybym przez moment wiedziała, że czeka mnie kara Zrobiłabym wszystko to samo Wiedząc, że przegrana czeka na mnie A światło gaśnie Mówili nie wzywaj go tu nadaremno, a jak tu nie wzywać, Jak wokół tak ciemno, jak wokół tak brzydko Przegrałam na pewno
Jeszcze nie jedno czeka mnie na tej planecie Nazywanej planetą życia i śmierci Potrzebuję jeszcze spędzić lata minione w tej czerni Smutne realia mojej egzystencji, Gdzie tak powoli czas pędzi Doznałam dna, nadal bez zmian Osądzi mnie sąd ostateczny
Upijam się wolnością Gaszę pragnienie Zabijam myśli prymitywnym upojeniem Zagłusza lęk, podziemi dźwięk To mój grzech No chodź i rzuć tym kamieniem
To mój grzech To mój grzech To mój grzech
To mój grzech To mój grzech To mój grzech No chodź i rzuć tym kamieniemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.