Znajdź mi ją. Ten nasz kawałek nieba, co Na serio moment wziął, gdy mnie Bezwstydnie całowałeś O!
Może gość Z kosmosu się nie spalił dość? Dotknęła ziemi, leży jak Kamyka zwykły kształt. Więc
Znajdź mi tę Gwiazdę, co Zgasła obok nas - Spadający świadek, Bo kiedyś my Spadniemy gwiazdą, by Odmienić komuś świat, Oświetlić ważne chwile.
Iskra ta, Co w twarz planecie miała dać, Przetarła się, zmalała zbyt, Życzenia nie spełniła.
Może gdyby dłużej trwał Jej palący czas I dała radę rozpalić w nas Pożary dwa, Nie zgasiłby czas nas?
Może gdyby miała więcej siły Lub szans, Jak strzałą Kupidyna wprost w nas Trafiła I skleiła jak stal?
Znajdź mi gwiazdę tę, Żebym mogła jeszcze raz Lecieć, lecz nie w dół, Grawitacji śmiać się w twarz, By szczęśliwa ma Gwiazda nie skończyła tak, Żeby grzała nas,
Bo kiedyś my, Spadniemy gwiazdą, by Odmienić komuś świat, Oświetlić ważne chwile.
Mów mi że, Choć gwiazdozbiory zmienią się, Choć niebo letnie pójdzie precz, Nie zmieni nas zima.
Bo gdy ty i ja Na czas Pójdziemy do gwiazd, To rozmiar nieba nie służy nam, Gdy krążąc będę mijać twój szlak.
Mówią, że to nic, Że miłość ma wiecznie trwać, Lecz rozmiar nieba piekłem jest nam. Mam szukać cię miliony lat?
Znajdź mi gwiazdę tę, Żebym mogła jeszcze raz Lecieć, lecz nie w dół, Grawitacji śmiać się w twarz, By szczęśliwa ma Gwiazda nie skończyła tak, Żeby grzała nas Czule.
Bo kiedyś my Spadniemy gwiazdą, Odmienić komuś świat, Oświetlić ważne chwile.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.