To historia o tym, jak pewien gość Niewidzialny stał się - świata miał dość, Jak w laboratorium królik czy mysz Poczuł się
Postanowił także zbudować dom, Przezroczysty miał być, taki jak on. Dobrych rad miał dosyć, po to ten schron Miał go skryć
Ja jestem jak deszcz Kroplami widzę cię I daję słowo, Że będzie zmysłowo, Mój dotyk ślepy bez słów. Wskazówek zmyje druk, Zaleje parę dróg. Anonimowo Będziemy mieszkali Zalani - zdejmij ten strój.
To historia o tym, jak pewien typ, W firmie mu się wiodło, lecz nagle znikł. W domu żona, teść, teściowa i syn I dwa psy.
To filozof schlany wypluł ten tekst, Że historia zwykle powtarza się. Była fonia, nadzór - nie lubię też, Nie bój się.
Ja jestem jak deszcz Kroplami widzę cię I daję słowo, Że będzie zmysłowo, Mój dotyk ślepy bez słów. Wskazówek zmyje druk, Zaleje parę dróg. Anonimowo Będziemy mieszkali Zalani - zdejmij ten strój.
To historia o niej - ona na krok Się nie mogła ruszyć, trzymał ją on I choć kochał mocno, dusił ją zbyt. Miała dość
Rozpłynęła się, nie widział jej nikt. Bolał ją w facetach obraz i dźwięk. Czy znalazła sobie kogoś we mgle - Kto to wie?
Ja jestem jak deszcz Kroplami widzę cię I daję słowo, Że będzie zmysłowo, Mój dotyk ślepy bez słów. Wskazówek zmyje druk, Zaleje parę dróg. Anonimowo Będziemy mieszkali Zalani - zdejmij ten strój.
Zatop wzrok. Jestem mgłą, Parą twą.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.