I. To było jedno z ich ostatnich ognisk, gdy oddział jeszcze wierzył w walki sens, organek dźwięk pokrzepiał ich dusze, a wspólna pieśń dawała siłę żyć. Mimo coraz mniejszego grona, nie brakło woli by, by rano iść się bić, a każdy kto odszedł w potyczce, oddał swe życie, lecz sława będzie trwać. I nieraz głód jak cień towarzyszem, a lasu szum, na mchu zapewniał sen, na kartach losów pisanych pod batem, ludzkim cierpieniem, patriotów krwią.
Ref. To w nas dzisiaj żyje ich duch, ten co nas ku zwycięstwu pcha, Staniemy na zew, zawarty w słowach trzech Śmierć Wrogom Ojczyzny!!! Śmierć Wrogom Ojczyzny!!! To na nas spoczywa ich dziedzictwo, i na nas obowiązek jest, by stanąć na zew, zawarty w słowach trzech, Śmierć Wrogom Ojczyzny!!! Śmierć Wrogom Ojczyzny!!!
II. Minęła znowu kolejna zima, a oddział w coraz mniejszym składzie był dzień wcześniej zginął ich kompan, zabity strzałem, z ubeckiej broni padł. Inni zginęli w licznych potyczkach, gdy co czerwone trzeba było lać, dla tej zarazy nie ma litości, a żołnierz musi swe obowiązki znać. Siedzieli wszyscy wpatrzeni w ogień, zmęczeni trudem codziennego zła, w czasach gdy wyniszczano naród, na samą myśl każdego trafiał szlag.
III. Na tych co w końcu opuścili lasy, by wrócić do rodzin i normalnie żyć, czekały już więzienne mury, gdzie ludzką godność szargał każdy dzień. Zagasły już ich wszystkie ogniska, lecz żar idei wciąż się mocno tli, zmieniają się czasy, lecz walka wciąż trwa, dla naszej ukochanej ojczyzny. Czerwona bestia nie składa broni, pod inną maską, wciąż zadaje cios, a w mojej szafie wisi mundur dziadka, na nim naszywka z napisem NSZ.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.