Co dzień nas wita ten sam zamęcik Świat z każdą chwilą szybciej się kręci Wszyscy gdzieś biegną z prędkością światła I znów od rana życie się gmatwa Biegną ulicą tanie sensacje Krzyczą gazety, spadają akcje Nadążasz za tym średnio na jeża I pytasz, dokąd to wszystko zmierza
Rozluźnij się, zmień szare na złote Rozluźnij się, świat zostaw na potem Rozluźnij się, raz daj się wyprzedzić Rozluźnij się i pożyj na kredyt Rozluźnij się i zwolnij w pół kroku Rozluźnij się i postój gdzieś z boku Rozluźnij się, dziś weź sobie wolne Rozluźnij się, tak będzie ci dobrze
Nie masz ochoty na żadne żarty Złoszczą cię kanty i konserwanty Dziury spadają wprost na twą głowę I budżetowe, i ozonowe Znowu w pamięci tworzy się luka Kumpel obłędzik do okna stuka Wokoło nigdzie nie ma oazy Chcesz w Paragwaju prosić o azyl
[2x:] Rozluźnij się, zmień szare na złote Rozluźnij się, świat zostaw na potem Rozluźnij się, raz daj się wyprzedzić Rozluźnij się i pożyj na kredyt Rozluźnij się i zwolnij w pół kroku Rozluźnij się i postój gdzieś z boku Rozluźnij się, dziś weź sobie wolne Rozluźnij się, tak będzie ci dobrze
Rozluźnij się, tak będzie ci dobrze (2x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.