Nikt nie widział, jak anieli Pierze w górze trzepią Aby las w zimowej bieli Stał po czapy w śniegu Aby las w zimowej bieli Stał po czapy w śniegu
Nikt nie widział, jak to mrozem Zima szyby zdobi Żeby można suchą nogą Przejść po kruchym lodzie Żeby można suchą nogą Przejść po kruchym lodzie
Przy rodzinnym stole drzewko Prosto z lasu wzięte Na gałązce świecidełko I włosy anielskie A na samym czubku gwiazda Jak ta spod Betlejem Co raz w roku się pojawia W Boże Narodzenie
Nikt nie widział, aby nocka W okna nie zajrzała Gdy kolęda wigilijna W pieśni rozbrzmiewała Gdy kolęda wigilijna W pieśni rozbrzmiewała
Nikt nie słyszał, aby wicher Do drzwi nie zapukał Jakby prosto z drogi przyszedł I gościny szukał Jakby prosto z drogi przyszedł I gościny szukał
Przy rodzinnym stole drzewko Prosto z lasu wzięte Na gałązce świecidełko I włosy anielskie A na samym czubku gwiazda Jak ta spod Betlejem Co raz w roku się pojawia W Boże Narodzenie
Nikt nie widział pod jemiołą By ktoś tak całował Że aż zimny ogień spłonął A świat zawirował Że aż zimny ogień spłonął A świat zawirowałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.