To ja, Twój stary wróg, Zrobiłeś to przeze mnie spójrz Tylko spójrz czy widzisz krew na dłoniach swych, Zrobiłeś to i nie masz sił By dalej żyć, znów sobą być, Zniknęły gdzieś marzenia, zniknęły sny Zostały tylko okruchy z dnia, Zbył nędzne resztki byś mógł się śmiać... tylko ja...
Jestem tak bardzo blisko, a Ty nie widzisz mnie Dotykam Twojej duszy, bo to najczulszy nerw Ona jest dla mnie strawą już od wielu lat Od wielu lat napojem, słodki jest grzechu smak
Nie chciałeś być takim jak ja, Chciałeś być innym, zmieniałeś świat, Gliniany człowiek, twórca i Bóg, Siewca dobroci, rycerski duch A ja w pobliżu czaiłem się, Czułem że wreszcie nadchodzi ten dzień Twego upadku, wstydu i łez, Co teraz powiesz, co teraz wiesz
Jestem tak bardzo blisko, a Ty nie widzisz mnie Dotykam Twojej duszy, bo to najczulszy nerw Ona jest dla mnie strawą już od wielu lat Od wielu lat napojem, słodki jest grzechu smak
Stoję po ciemnej stronie, nie możesz dostrzec mnie Dotykam Twojej duszy, bo to najczulszy nerw Ona jest dla mnie strawą już od wielu lat Od wielu lat napojem, słodki jest grzechu smakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.