Gdy noc otwiera się jak Ty, niepewna jutra Zalotny dotyk, prawie myśl, jesteś tutaj Chciałbym we włosach poczuć wiatr, zoztawić troski Lecz zegar czasem rzuca w twarz, zapowiedż klęski
Karmiony obietnicą dnia, Niewinnym kłastwem wbijam gwóźdź Czas mnie pogania, pędzi w przód, Ziarnko do ziarnka kopie dół
Jesteś jak wiosna, czuję Cię całkiem blisko Łagodnie muskasz moją pierś, prawie szlocham Światło miłości w oczach masz, wypełniasz pustkę Jesteś i za to kocham Cię, moja udręko
Karmiony obietnicą dnia, Niewinnym kłastwem wbijam gwóźdź Czas mnie pogania, pędzi w przód, Ziarnko do ziarnka kopie dół
Karmiony obietnicą dnia, Niewinnym kłastwem wbijam gwóźdź Czas mnie pogania, pędzi w przód, Ziarnko do ziarnka kopie dółTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.