Pod powierzchnia dnia w ukryciu Schowany tu, wzrok ich nie sięga Nie wnika, nie rani Ucieczka przed tłumem, przed życiem Przed wzrokiem zrzucony na scenę W oprysku się kończę
Królestwo cieni umarłych za życia Salon des morts trwający w niebycie
Szklane mam ciało, głowę mózg, serce Kruchy materiał szkło i nic więcej Ucieczka przed tłumem, przed życiem Przed wzrokiem zepchnięty na scenę W nic się rozprysnę
Królestwo cieni żyjących po śmierci Salon des morts trwający w niebycie
Pięści zaciskam lecz szkło Nierówne siły walczyłem - przegrałem Jestem czy byłem? Ucieczka przed tłumem, przed życiem Przed wzrokiem uciekam i ginę Rozbity twym słowem
Królestwo cieni milczących dla świata Salon des morts z cienkiego szkła Sterta okruchów, nienawiść lustrzana Matka pokochaj szklanego syna Ucieczka przed sobą, przed wzrokiem Przed myślą, ty znasz mnie lepiej Rozszyfruj me życie
Królestwo cieni umarłych za życia Rozbici przez ludzi istoty ze szkła Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|