Choć nie ma Ciebie z nami już od tylu lat Ciągle w moim sercu mam tęsknotę i żal Często w martwej ciszy po kryjomu lejąc łzy Odliczam tak naprawdę ile już minęło dni Wiem jak cierpiałeś jak brakowało sił Jak powoli odchodziłeś nie zliczałeś żadnych chwil Brakuje mi Ciebie, choć wcale nie poznałam, Jesteś moim ojcem, którego pokochałam. Czy tak być musiało, czemu tak zarządził Bóg? Czemu nie pozwolił byś się cieszyć z nami mógł? Patrzeć jak dorastam, jak zmieniamy się, Tak bardzo bym chciała byś teraz przytulił mnie. Nie wiem jak by było, czy dobrze, czy źle, Nadzieja matką głupich, cóż tak już jest. 14 lat bez Ciebie, szybko mija czas, Nic nie zaleczy otrzymanych ran.
Ref.: Tato! Tak tęsknię za Tobą! Tato! Gdzie Ty teraz jesteś?! Tato! Kiedyś też pójdę tą drogą I spotkamy się, w niebie albo piekle.
Często mnie ostrzegasz, gdy coś złego ma się stać. Tak bardzo bym chciała moją miłość Tobie dać Idąc po cmentarzu, wciąż widzę tyle krzyży To dowody na to, że śmierć nie jest na niby. Siedząc nad Twym grobem, W głowie mam tysiąc słów Zadaje sobie pytanie: Jak wytrzymałeś ból? Wiedziałeś, że odejdziesz, Że niedługo nas zostawisz, Że w ciągu kilku dni nadejdzie ten czas. Jedyna pamiątką, tą która nam została Jest nasze wspólne zdjęcia i z gazet nagrania, Pamiętam jak śpiewałeś i grałeś w domu nam, To właśnie po Tobie ten wspaniały talent mam. Chciałabym choć w snach ujrzeć nas razem, Stojących na drodze, przed życiowym drogowskazem Już tak to jest, będę zawsze pamiętać, A Ty po drugiej stronie będziesz na nas czekał.
Ref.: Tato! Tak tęsknię za Tobą! Tato! Gdzie Ty teraz jesteś?! Tato! Kiedyś też pójdę tą drogą I spotkamy się, w niebie albo piekle.
Zapalając znicz, światełko nadziei, Na lepszy czas, który tyka tu wśród nas. Przypominam sobie widok gdy w trumnie leżałeś Krzyczałam wtedy głośno, Tato proszę obudź się! Nie rozumiałam co się dzieje, Tak naprawdę nie zdawałam sobie sprawy, Że Cię nigdy nie zobaczę. Jak opisać mam to co tak naprawdę boli I czasem tą myśl, że ktoś w nocy obok stoi Nie poznasz swych wnuków, będziesz patrzył na nich z góry. Mam nadzieję, że jesteś ze mnie dumny, Choć czasem robię źle, jestem tego świadoma, Że gdzieś w oddali Twój głos mnie woła Chce by chodź na krótko, dano mi chwilę Bym zatrzymała czas i poczuła, że jesteś.
Ref.: Tato! Tak tęsknię za Tobą! Tato! Gdzie Ty teraz jesteś?! Tato! Kiedyś też pójdę tą drogą I spotkamy się, w niebie albo piekle.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.