Znali się, znali się od małego W piasku razem i na sankach też W błocie, kiedy padał wielki deszcz W berka lub w cioci ślub w chowanego Czasem, kiedy on rycerzem był Pomagała z całych sił wśród walk
Kiedy raz szybę zbił celnym strzałem - No i cóż, przyznać wstyd W skórę wziął, znamy to - Ona mu męskie łzy ocierała Na pamiątkę, by przeminął wielki ból Swego misia dała mu, i już
Kiedy Staś mówił wciąż na nią "Pyza" Piegi też zliczył jej - Miała sześć, źródło łez - On go sprał, a jej dał wielki lizak W piegi pomalował sobie nos Aż się ona śmiała w głos, i cześć
Znają się, znają się od godziny Jakoś dziwnie się odmienił świat Mają po dwadzieścia lat, więc już Ona blask w oczach ma, on jest inny Jakoś im obojgu usta drżą - Pierwszy raz zobaczył ją czy co?
Pierwszy raz idą tak coraz dalej Nawet świat dla nich znikł Kochać się - żaden wstyd Wolno im, przecież dziś się poznali Może trzeba było właśnie tylu dni Żeby stwierdzić: "Tylko ty i nikt!"?
Trzeba było właśnie tylu dni Żeby stwierdzić: "Tylko ty i nikt!"Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.