Co roku szaruga jesienna i długa Szaruga, szaruga i mrok W jesiennej szarudze co roku się nudzę Co roku smutniejsza o rok
Co roku przez okno oglądam, jak mokną Kasztany, platany we mgle Obłokom jest dobrze i drzewom jest dobrze Dlaczego mnie zawsze jest źle?
Przyjdź, kochany, przynieś różę Pełną jeszcze dnia Noc i niebo nią rozchmurzę Do złotego dnia
Może z płatków jej wywróżę Czemu jest mi źle Kiedy jesień gasi róże Żółte liście rwie
Niedługo, niedługo odpłyną z szarugą Jesienie i cienie, i mgły Gdy przyjdziesz, o szyby zadzwonisz, że niby Szaruga, szaruga, nie ty
Co roku przez okno oglądam, jak mokną Kasztany, platany we mgle Obłokom jest dobrze i drzewom jest dobrze Dlaczego mnie zawsze jest źle?
Przyjdź, kochany, przynieś różę Pełną jeszcze dnia Noc i niebo nią rozchmurzę Do złotego dnia
Może z płatków jej wywróżę Czemu jest mi źle Kiedy jesień gasi róże Żółte liście rwie
Żółte liście rwie (x2) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|