Piotr święty zgubił zaonegdaj klucze Klucze strzegące niebieskich sieni Małgosia, która się z kąta w kąt tłucze Wykradła mu je z kieszeni
A to powiastka dziwniutka A to powiastka dziwniutka Piotr święty woła: "Dlaboga Wróć klucze, wróć klucze Wróć klucze, wróć, Małgosiu droga Bo mnie wystrychniesz na dudka Bo mnie wystrychniesz na dudka"
Małgosia czasu nie traci bynajmniej Otwiera uprzejmie niebios podwoje Wnet pobożnisie, wnet grzesznicy jawni Cisną się w niebios podwoje
A to powiastka dziwniutka A to powiastka dziwniutka Piotr święty woła: "Dlaboga Wróć klucze, wróć klucze Wróć klucze, wróć, Małgosiu droga Bo mnie wystrychniesz na dudka Bo mnie wystrychniesz na dudka"
Włażą kacerze różnego rodzaju Nadchodzą Turcy, nadchodzą Żydziska I pewien papież za nimi się wciska Co nie miał oglądać raju
A to powiastka dziwniutka A to powiastka dziwniutka Piotr święty woła: "Dlaboga Wróć klucze, wróć klucze Wróć klucze, wróć, Małgosiu droga Bo mnie wystrychniesz na dudka Bo mnie wystrychniesz na dudka"
I jezuici o kornych czołach Za niewiernymi cichutko wcisnęli Suną się, suną i tuż przy aniołach Najpierwsze miejsca zajęli
A to powiastka dziwniutka A to powiastka dziwniutka Piotr święty woła: "Dlaboga Wróć klucze, wróć klucze Wróć klucze, wróć, Małgosiu droga Bo mnie wystrychniesz na dudka Bo mnie wystrychniesz na dudka"
Na próżno pycha półmędrka szalona Wchodząc, woła: "Precz mi z Bogiem" Sam szatan, mimo swych rogów, ogona Nie został wcale za progiem
A to powiastka dziwniutka A to powiastka dziwniutka Piotr święty woła: "Dlaboga Wróć klucze, wróć klucze Wróć klucze, wróć, Małgosiu droga Bo mnie wystrychniesz na dudka Bo mnie wystrychniesz na dudka"
Wziął przebaczenie i szatan bluźnierca Znosi Bóg odtąd piekielne katusze Odtąd więc miłość nawracać ma dusze I miłość jednoczyć ma serca
A to powiastka dziwniutka A to powiastka dziwniutka Piotr święty woła: "Dlaboga Wróć klucze, wróć klucze Wróć klucze, wróć, Małgosiu droga Bo mnie wystrychniesz na dudka Bo mnie wystrychniesz na dudka"
A odtąd w niebie zabawy, hulanki I sam Piotr święty tej chciałby sielanki Lecz że nad naszym się znęcał losem Zamknięto mu drzwi przed nosem
A to powiastka dziwniutka A to powiastka dziwniutka Piotr święty woła: "Dlaboga Wróć klucze, wróć klucze Wróć klucze, wróć, Małgosiu droga Bo mnie wystrychniesz na dudka Bo mnie wystrychniesz na dudka"Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.