Czasem nie palę światła I w zmierzchu patrzę szarość I wraca myśl niełatwa: "Odpowiedz - czym jest starość?" Trudne pytanie, fakt Odpowiedź zaś brzmi tak...
Kolejny wiosenny śnieg Do morza popłynął Wisłą Starość to nie jest wiek Starość to stan umysłu Kolejny misterny ścieg Drzewom korony pozmieniał Starość to nie jest wiek Starość to punkt widzenia
A życie jest tak ciekawe I taką treść ma i formę I umie być tak jaskrawe Tak piękne, tak niepokorne Że każdym z życia kolorów Zachwycam się od początku I dokonuję wyboru Wybieram coś na pamiątkę
Czy jabłoń była słodsza Ptak leciał bardziej szparko Kiedy ja byłam młodsza I gdy nosiłam warkocz? Może to prawda, lecz Jest jeszcze inna rzecz...
Zielony wiatr z nieba zbiegł Zielonym zaśpiewał listkom Starość to nie jest wiek To zimna myśl, że wiesz wszystko Otoczył blask chmurki brzeg I za nią wyruszył w pościg Starość to nie jest wiek To długie dni bez radości
A ja swe szanse oceniam Błyszczy w pasjansie król karo I myśli stan, punkt widzenia U mnie nie zmienia się w starość Bo ja wśród barwnych różności W życiu jak w sklepie za szybą Umiem nie wybrać starości A przecież starość to wybórTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.