Dwa księżyce - jedna noc pod gwiazdami Dwa księżyce - jedna noc i my sami Nic już blasku ich nie zaćmi Mogą tyle światła dać mi Ile zmieszczą w swoich oczach zakochani
Dwa księżyce - jedna noc pod gwiazdami Dwa księżyce - jedna noc i my sami Dwa księżyce - jedna noc posrebrzana Tylko dla nas dwa księżyce - jedna noc
Już noc, już noc przez okno weszła Zostanie tu aż do rana Spójrz, pierwsza gwiazda - jaka śmieszna - Za oknem lśni zabłąkana
Już mrok lipcowy, mrok skrzydlaty Do ramion tuli się twoich I patrzy na mnie jak lunatyk Któremu w oczach się dwoi
Dwa księżyce - jedna noc pod gwiazdami Dwa księżyce - jedna noc i my sami Nic już blasku ich nie zaćmi Mogą tyle światła dać mi Ile zmieszczą w swoich oczach zakochani
Dwa księżyce - jedna noc pod gwiazdami Dwa księżyce - jedna noc i my sami Dwa księżyce - jedna noc posrebrzana Tylko dla nas dwa księżyce - jedna nocTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.