Obiecałeś mnóstwo rzeczy. Przyrzekałeś złote góry. Chciałeś spędzać z mego nieba czarne chmury. Zapatrzyłam się w to. Uwierzyłam już. No i co? No i co?
Znowu nie to! Znowu coś nie tak, Bo nie o to mi szło, Co powtarza wciąż świat. Znowu nie to! Jeszcze czegoś brak. Chyba słowa są jak liście na wiatr.
Ja pragnęłam więcej Więcej wierzyłam snom. Już miało być szczęście A tu znów nie to! Nie to! Nie to!
Znowu nie to! Znowu coś nie tak, Bo nie o to mi szło, Co powtarza wciąż świat. Znowu nie to! Jeszcze czegoś brak. Chyba słowa są jak liście na wiatr.
Potem jeszcze snuli inni złotouste obiecanki i na lodzie mi stawiali piękne zamki. Nie wierzyłam już w nie , nie słuchałam słów. Po co ma zdarzyć się…
Znowu nie to! Znowu coś nie tak, Bo nie o to mi szło, Co powtarza wciąż świat. Znowu nie to! Zawsze czegoś brak. Chyba słowa są jak liście na wiatr.
Ja pragnęłam więcej Więcej wierzyłam snom. Już miało być szczęście A tu znów nie to! Nie to! Nie to!
Znowu nie to! Znowu coś nie tak, Bo nie o to mi szło, Co powtarza wciąż świat. Znowu nie to! Zawsze czegoś brak. Chyba słowa są jak liście na wiatr.
Może mi się śniło, Ale wierzę, że Jeśli ma być miłość, Sama znajdzie mnie!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.