Lotne ptaki, drobne ptaki płyną niebem Co dzień pytają o ciebie Gdy pewnego dnia nie wrócą już z powrotem Kto mi rozjaśni tęsknotę
Te linie, te koła kreśliły dziś ptaki Wysoko krążyły wśród chmur, jasnym migotem swych piór Od świtu do zmierzchu kreśliły w powietrzu Przedziwny rysunek na szkle,kontur ginący we mgle
ref. To mój list kreślony skrzydłami Codzienny, od świtu list Szukaj więc mych słów w drganiu piór W jasnym drganiu piór
Lotne ptaki niespokojne przed odlotem Co dzień szukają twych oczu Gdy pewnego dnia chmurami się otoczą Kto mi rozjaśni tęsknotę
Te linie, te koła kreśliły dla ciebie Więc musisz odczytać ich lot Musisz odebrać mój list Od świtu do zmierzchu kreśliły w powietrzu Przedziwny rysunek na szkle, kontur ginący we mgle
ref. To mój list...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.