Niebo się schyli, zatańczy ziemia, Pamięć przebiegnie przez smugę cienia, I to, czego nie mam, co już tak daleko Wróci nagle zimową bielą. Miejsce na ziemi naprawdę własne, Dom, w którym żyły grudniowe baśnie, I las tuż za progiem i dzwon, który śpiewa Ludziom, drzewom, cieniom dobrych dróg.
Jeszcze dzisiaj pamiętam Te sanie i pochodnie w mroźną noc, W dali grała kolęda, a ja Pragnęłam po gwiazdkę się wspiąć, Jeszcze dzisiaj pamiętam.
Było, minęło, spłonęło różą, Przyjaźń jak srebro rozdałam ludziom, I choć jestem teraz jak ptak stale w locie, Moja droga mi nie po drodze. Wracam w ten pejzaż, do tej zamieci, Do kolędników, co szli naprzeciw, Do lat, co już zbiegły, do serc, co nie zgasły Wracam teraz spłacić dawny dług.
Jeszcze dzisiaj pamiętam Te sanie i pochodnie w mroźną noc, W dali grała kolęda, a ja Pragnęłam po gwiazdkę się wspiąć, Jeszcze dzisiaj pamiętam.
Jeszcze dzisiaj pamiętam Te sanie i pochodnie w mroźną noc, W dali grała kolęda, a ja Pragnęłam po gwiazdkę się wspiąć, Jeszcze dzisiaj pamiętam.
Jeszcze dzisiaj pamiętam Te sanie i pochodnie w mroźną noc, W dali grała kolęda, a ja Pragnęłam po gwiazdkę się wspiąć, Jeszcze dzisiaj pamiętam.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.