Nieba pół i ziemi pół z zielonych wzgórz przyniosłam tu, aby rozdać pomiędzy was. Tańczy cień na szybach aut i tylko w tle znajomy kształt: moje miasto jak piasku garść.
Jak piasku garść przyjaźnie z tylu lat, pozornie prosty świat, gdzie radość i łza, i serca ład. Jak piasku garść obrazy z tylu miejsc, szalony jeszcze deszcz i muzyka, i biały wiersz.
Tamten brzeg za rzeką już i podniósł się, i opadł kurz, śpiewam siebie i własny czas. Światło mknie w niepewną noc, mogę je w ramiona wziąć: moje światło jak piasku garść.
Jak piasku garść przyjaźnie z tylu lat, pozornie prosty świat, gdzie radość i łza, i serca ład. Jak piasku garść obrazy z tylu miejsc, szalony jeszcze deszcz i muzyka, i wiersz, i biały wiersz.
Jak piasku garść przyjaźnie z tylu lat, pozornie prosty świat, gdzie radość i łza, i serca ład. Jak piasku garść obrazy z tylu miejsc, szalony jeszcze deszcz i muzyka, i biały wiersz.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.