Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

I / Intruz / Survival


[Zwrotka 1: Intruz]

Widzisz to co masz pod nosem, już kilkanaście wiosen
Zapierdalałem bez wioseł, kiedy kłóciłem się z Bossem
To co dla jednego gównem, dla drugiego jest nawozem
Piszę poezję i prozę, pisząc esej piszę grozę
Kiedy siedzę to chodzę, survivalowe noce
Ja tu przychodzę bez uczuć, bo trafiły pod narkozę
Za Intruza uchodzę i zapraszam na survival
Słowa to leśne owoce, smakują jak smutny finał
Ja wziąłbym do lasu herbatniki z Caritasu
Do mnie wygięte łodygi przez wybryki krajobrazu
Ważne, że masz pazur, bądź jak łapa jaguara
Jak umrę to się odrodzę, od razu, jak Santana
Bez ognia przepadła uczta, bez kartek i bez garnuszka
Ten rap to nowy leśniczy, który z lasu nie wypuszcza
Uciekaj z ulicy, komputer Cię namierza
Inni też kurwa przeżyli, obyś Ty miał coś z harcerza.

[Refren: Intruz]

Po scenie chodzą niedźwiedzie, teraz uważnie rozkminiaj
Każdy kto tu wejdzie przejdzie jebany survival
Ty biwaku nie rozbijaj, tam gdzie same Judasze
Rap to jebany survival, na noc ogniska nie gaszę. (x2)

[Zwrotka 2: Intruz]

Ty weź nie pakuj rolad, bo Ci zapierdolą prowiant
Twój ziomeczek to owad, jeszcze nadciąga listopad
Jak trzeba to wykuj miecze, przecież jesteś Polak
Fajnie mieć rodzinne zdjęcie jak Tomasz Karolak
Sory ale w moim świecie to lepiej nie dawać porad
I kolejne tysiąclecie będą zgubieni jak kołpak
Ja pierdolę życie w stresie, zabunkruje się w lesie
Wpisz w notesie, że się niesie: zbroje obsrały niedźwiedzie
Mam nadzieję, że się wiedzie, weź uprzedź koleżkę
To survival a ich poziom to jebane runo leśne
Zapierdalam jak Hugo, łapie kolejny wdech
Ta płyta to pancerz, pokrywa ją gruby mech
Kiedyś śnił mi się lew, lecz nie poszedłem do wróżki
I pierdolę prezenterów, spoko jest Kacper Śnigórski
Kiedyś trochę jak Stachursky, kurwa typ niepokorny
Mój proces ewolucji sprawił, że wasz jest ułomny
Poczekajcie aż opiszę Groszowickie rewiry
Tu gdzie psy chciały nam wmówić, że kradniemy trampoliny
Co przystanek meliny, moczymordy i szczyny
Kurwy z opieki społecznej na protest się odważyły
Dla proboszcza Dragona specjalny przekaz od Bartka
Zabrakło mi złotówki, nie sprzedałeś mi opłatka
Oby każda lampka wina była żyletką dla gardła
Jaki świat taki Survival, taka ludność lokalna.

[Refren: Intruz]

Po scenie chodzą niedźwiedzie, teraz uważnie rozkminiaj
Każdy kto tu wejdzie przejdzie jebany survival
Ty biwaku nie rozbijaj, tam gdzie same Judasze
Rap to jebany survival, na noc ogniska nie gaszę. (x2)
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Intruz - Survival
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Intruz...
 · Projekt Intruz - Zastanów się kto

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]