[Zwrotka 1] Przez taką fabułę wyląduję na terapii Uważaj na kulę, bo każda kula gdzieś trafi Smutek mnie nie bawi, braki fotografii Tak mają bydlaki, co bez taty dorastają Kulołapy są potrzebne, abyś ty nie był ofiarą Myśli mam ciemne, bo mnie o ciebie pytają Myślałem, że cię zabiłem jak wyjebałeś dzwona Dziś młodego przytulam tymi samymi rękoma Taka rola, każda kula najpierw musi przejść przeze mnie Tak go kocham, kurwa, że mogą strzelać codziennie Wychowam szoguna tak, by koleżanek bronił A jak kiedyś będziesz smutna, to nie puści twojej dłoni Jak kiedyś mnie zabraknie, mojego wnuka zasłoni Ojcowie to kulołapy- weź to przеkaż potomkowi Wiem jak boli, nie mam taty Tęsknota żywiołem Chociaż w życiu więcеj kul to ja za niego przyjąłem
[Refren] Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy
[Zwrotka 2] Nie jesteś wynikiem mnożenia jak iloczyn Cały świat, by mi runął gdybyś mówił na mnie ojczym I sam stanąłbym przed kulą Tak cię pokochałem Oby grunt się nie obsunął pod nogami przed wystrzałem Moje ziomki to przykłady, nie wyszli ze swoich ról Stoją kulołapy, ojcowie lepsi niż mój Wiem, że każdy z nich tak samo za tobą stoi Im mogę powiedzieć śmiało, że chcę być taki jak oni Armor cię ochroni, hip-hopowa atmosfera W całej Polsce, w każdym mieście będziesz miał wujka rapera Nigdy nie mów kariera, innym daj zagadkę Naucz się i nałóż pierwszy łańcuch na zębatkę Katedra to dom święty dla każdego członka Ku ku ku kulołapy Nikt tak kul nie przyciąga Pisanie już nie pomaga, pochłania całą siłę Gdybym pióra nie odkładał, straciłbym swoją rodzinę
[Refren] Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy
[Zwrotka 3] Póki żyję, będę łapał pośród oślepionych Oby nauka nie była nauką na błędach moich Póki żyję, będę łatał w twoim sercu każdą dziurę Kurwa, dla ciebie synu mogę przyjąć każdą kulę Masz jaja to wychowasz jak schowasz kieszonkowe Wczoraj jeszcze mały bobas, dzisiaj już przedszkole On nie zapomniał, złomiarz pamiętał złomowisko Mam nadzieję, że ty chociaż będziesz miał lepsze dzieciństwo
[Refren] Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.