Jak dzieje się coś złego, to nie muszę pić ani palić. Widzisz, jakoś bez tego umiem sobie poradzić, a Ty pokaż mi swą słabość i znowu sięgnij po alkohol, nie myśląc, że przez to możesz stracić kogoś.
W taki sposób ufasz wrogom, ale tak jest najłatwiej i tak prosto wierzyć w kłamstwa, kiedy zakrywają prawdę, że uczucia martwe nigdy nie zmartwychwstaną, nawet jak w dzień zaśniesz, nie czekając na noc.
To już nie to samo i nie będzie jak dawniej, że wszystko się ułoży, gdy powiesz „kocham i pragnę", bo zaufanie wyczołgało się stąd na klęczkach, wiedząc, że dla niego w wątpliwościach nie ma miejsca.
To nie teatr, w którym możesz zagrać co chcesz, mimo że jest scena, jest mikrofon i są goście, i jest radośnie, ale czujesz się samotnie, więc zapalasz papierosa, a po nim jest jeszcze gorzej.
Wiem, że jest źle, ale pozbieraj się. To nie noc, to jest dzień, weź się w garść, obudź się.
Wiem, że jest źle i że nie szukasz winy w sobie, ale nic Ci nie da żalenie się nieprzytomne.
Chodź, przypomnę Tobie sens Twojego życia. Może to jest come back ze zmianą stylu bycia i może to nawet dobrze, że robię Tobie pogrzeb, bo wrócisz tutaj w piątek i będziesz super ziomkiem.
Przypuszczam też, że ogień stanie się Twoim żywiołem i każdy pojedynczy płomień wypali to, co zacząłeś i wszystko, przez co musiałeś skończyć i wrócić tutaj inny, mimo że tak naprawdę dalej czujesz się niewinny.
Zdobędziesz ten instynkt, który zaprowadzi Cię gdzieś, gdzie serce jest ważniejsze niż rozum i coś więcej, gdzie pod pretekstem nawijania freestyla powiesz komuś to, co chcesz wyznać już od dawna.
Taka prawda wybija, wybija Cię na szczyty z miejsca, w którym wcześniej przecież byłeś nikim, a statystyki rosną i dają Ci siłę. i wiarę w to, że będziesz, jesteś i byłeś.
Taka prawda wybija, wybija Cię na szczyty z miejsca, w którym wcześniej przecież byłeś nikim, a statystyki rosną i dają Ci siłę. i wiarę w to, że będziesz, jesteś i byłeś.
Wiem, że jest źle, ale pozbieraj się. To nie noc, to jest dzień, weź się w garść, obudź się.
Wiem, że jest źle i że nie szukasz winy w sobie, ale nic Ci nie da żalenie się nieprzytomne.
Wiem, że jest źle, ale pozbieraj się. To nie noc, to jest dzień, weź się w garść, obudź się.
Wiem, że jest źle i że nie szukasz winy w sobie, ale nic Ci nie da żalenie się nieprzytomne.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.