Jakie mordy ma nasz lud pracujący Boję się wiedzieć jakie są ich marzenia Nie chcę się z nimi identyfikować Ich myśli są skierowane
Na pożeranie mięsa Na ślub po katolicku Na wesele na bogato Na seks raz w miesiącu
Niech kartofle wypełnią ich trzewia I słonina wypełni ich głowy Niech nie widzą co tracą Niech nie czują, że są słabi
Niech nie czują, że są słabi
Posadzimy ich tam gdzie nam wygodnie Nie będziemy pytać o ich zdanie Tacy ludzie nie mogą decydować O innych, którzy jeszcze potrafią myślećTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.