Moja córeczka ma kilka lat I kilka pytań codziennie Odkrywa nowy, nieznany świat I na odpowiedź czeka ode mnie
Dlaczego ludzie przenoszą kamienie Rysują kwiaty i piszą sny? Dlaczego wznoszą pomniki chwały I ryją w spiżu obraz swych dni? Dlaczego w murze z czerwonej cegły Ryją imiona i serca znak? Dlaczego rwą się w błękitne przestrzenie? Lecą nad ziemią jak wolny ptak?
Dlaczego ludzie zwą swoim imieniem Nowe ulice i górski szczyt? Dlaczego postać swą kują w stali? Na szarych płótnach malują świat? Dlaczego piszą uparcie wiersze Ulotne słowo zmieniając w znak? I po co idą w najdalsze dale Znacząc na mapie drogi swej ślad?
Chciałbym najprościej, chciałbym najpiękniej Pokazać dziecku nasz wspólny świat Więc kiedy pyta, biorę ją na ręce I odpowiadam jej tak:
Żeby coś po nas zostało Najmniejszy choćby ślad Nie dużo i nie mało By w swoją pamięć wpisał nas świat Żeby pamięci tej nie rozwiało Gdy dmuchnie pierwszy jesienny wiatr Żeby wszystkiego nam nie zabrało Głuche milczenie, co zwie się czas Żeby coś po nas zostało Nie tylko mały domeczek z kart Nie tylko słowo, nie tylko żartTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.