Hotel pod dębami, pięknie położony Nad wiślaną łąką, gdzie urwisty brzeg Polecił mi kiedyś pewien mój znajomy Kiedy tam przebywał, śpiewał sobie tak
Hej na na na, na na na...
Hotel pod dębami, tuż przy skraju szosy Kilka pokoików, portier wręcza klucz Daleko od domu kładę się zmęczony Kiedy odpoczywam, słyszę ten mój śpiew
Hej na na na, na na na...
Hotel pod dębami, od lat niezmieniony Blisko pusta plaża i piaszczysty brzeg Leżę na piasku, w myślach pogrążony Od wiślanej fali słyszę cichy śpiew
Hej na na na, na na na...
Hotel pod dębami i ja zagubiony Po długiej podróży piję jakiś sok Tu za mną przy ścianie jakiś nieznajomy Uruchamia szafę, która znowu gra
Hej na na na, na na na... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|