Byłaś blisko, mogłem słyszeć serca rytm I choć patrzyłaś w oczy moje, nie mówiłaś prawie nic Już chciałem biec ku myślom Twoim, łatwo mogłem spłoszyć je Więc stałem tak niepewny, stałem chwilę, może dwie Powiedziałaś cicho: wszystko ma swój kres Nie mogę z Tobą dłużej zostać, już nie spotkasz mnie Odejdę jutro rano z mgłą, zostawię ten niedługi wiersz Odnajdziesz kiedyś obraz swój na mego serca dnie Bez Ciebie minie rok, a może wiek Mych marzeń cienka nić rozpłynie się Kochana, kochana Kochana, kochana
Jak na nowo zbudzić czas, co dawno zgasł Zobaczyć Ciebie obok mnie, zobaczyć Cię nie tylko w snach Rozbiję kamień, zburzę krew, zabiorę niebu słońca blask Przepłynę rwący rzeki nurt, na białej plaży zliczę piach Nie będzie więcej szarych dni, nie będzie rozstań złych Niech dawny stary runie most, a gwiazdy będą z nami szły Gdy spojrzę w jasną Twoją twarz, odnajdę marzeń drugi brzeg Dwie dusze nasze złączą się, nie będzie chwili złej Znów razem minie rok, a może wiek Rozkwitnie biały kwiat w ten jeden dzień Kochana, kochana Kochana, kochana
I znów razem minie rok, a może wiek Rozkwitnie biały kwiat w ten jeden dzień Kochana, kochana Kochana, kochanaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.