Spójrz, za oknem pada śnieg Ty mówiłaś, że nie chcesz mnie To pierwsza letnia noc bez Ciebie Powiesz jej, a może nie Przecież wczoraj kochaliście się I nic nie zmieni tych beztroskich chwil
Nie masz nic, nie masz nic Po co więc mam tu z Tobą być? Seks to tylko coś, co wypełnia noc Nadszedł dzień, upadła noc Nigdy już więcej, nigdy już Na ziemi zakrwawiony nóż i bukiet róż
Wszyscy wokół dziwili się Co się stało, co stało się Że samotności tak się bał i wybrał śmierć Już nie jest sam, już nie jest sam Już nie jest sam, już nie jest sam Już nie jest sam, już nie jest sam Już nie jest sam, już nie jest sam
Już nie jest sam, już nie jest sam Już nie jest sam, już nie jest sam Już nie jest sam, już nie jest sam Już nie jest sam, już nie jest samTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.