Starą prawdą się podzielę: Pies najlepszym przyjacielem W naszym bloku, gdzie ja mieszkam Mały Adam dostał pieska Niedaleko jest schronisko Stamtąd tata przyniósł psisko Rex jest śliczny, nierasowy Taki wieloowocowy
Adam z ojcem się założył Że sam pięknie psa ułoży Dziś każdego Rex zachwyca Zna go cała kamienica Czuwa, służy i waruje Grzecznie prosi, aportuje Do mieszkania gości wpuści Ale bez rozkazu nie wypuści
Bardzo czujny, bardzo sprytny Wszystko znajdzie, jak lis chytry Prasę z kiosku Rex przynosi A do sklepu koszyk nosi I do szkoły odprowadza Czeka, kiedy Adam wraca Rex się bawi, Rex swawoli Tknąć Adama nie pozwoli
Bardzo dumny Adam z Rexa Że ma tak mądrego pieska Przyznać trzeba - to nie blaga Rex we wszystkim mu pomaga A na koniec powiem wreszcie Adam marzy, żeby jeszcze Rex mu pomógł bardzo skrycie W geografii i fizyce
Na troski, na smutki Na oddech za krótki Na zbira, na podłość Na ludzką samotność Najlepszy lek to pies Najlepszy lek to pies On dobry jest, on dzielny jest I wierny, wierny, wierny jest jak piesTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.