Uciekałem przed Tobą w popłochu, Chciałem zmylić, oszukać Ciebie Lecz co dnia kolana uparte Zostawiały ślady na niebie. Dogoniłeś mnie, Jeźdźcze niebieski Stratowałeś, stanąłeś na mnie. Ległem zbity, łaską podcięty, Jak dym, gdy wicher go nagnie.
Jak dym
Nie mam słów, by spod Ciebie się podnieść, Coraz cięższa staje się mowa. Czyżby słowa utracić trzeba, By jak duszę odzyskać słowa?
A więc trzeba aż przejść przez siebie, Twoim słowom siebie zawierzyć – Jeśli trzeba, to tratuj do dna, Jestem tylko Twoim żołnierzem.
Dogoniłeś mnie, Jeźdźcze niebieski Stratowałeś, stanąłeś na mnie. Ległem zbity, łaską podcięty, Jak dym, gdy wicher go nagnie.
Jedno wiem i innych objawień Nie potrzeba oczom i uszom, Bo na wieki uczyniwszy wybór, W każdej chwili wybierać muszę.
Jedno wiem i innych objawień Nie potrzeba oczom i uszom, Bo na wieki uczyniwszy wybór, W każdej chwili wybierać muszę.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.