Zobacz gwiazda promienieje nad moją głową I nad twoją i nad twoją i nad twoją Wystarczy sięgnąć ręką aby zerwać ją Ale po co pytam po co robić to Zobacz w moich oczach mieszka słońca blask Ogrzejesz swoje dłonie przestaniesz się bać Tak daleko ode mnie jednak obok tu Bo ty mnie nie opuścisz choć opuści mnie Bóg
Na krawędzi przepaści gdzieś na zboczu góry Unosimy ręce wzlatujemy w chmury W rozpostartych skrzydłach poczujesz wiatr Na te kilka chwil czekałem miliony lat
Znowu gwiazda promienieje nad moją głowa I nad twoją i nad twoją i nad twoją Posłuchaj wycia wilka czy widzisz księżyc zgasł Ty nie znasz tej historii wysłuchaj jej choć raz Znów tupot martwych kroków rozlega się w oddali Wracają ci co poszli a ci co pozostali Unosząc w górę dłonie chcą sięgnąć naszych gwiazd Ochronię cię przed nimi ochronie jeszcze raz
Na krawędzi przepaści gdzieś na zboczu góry Unosimy ręce wzlatujemy w chmury W rozpostartych skrzydłach poczujesz wiatr Na te kilka chwil czekałem miliony latTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.