Kroczysz samotnie wśród ludzi Choć tak wielu wkoło tu jest Staczasz swe życie na bruk Twe oczy szklane Nie wyrażają już nic Powoli przychodzą do Ciebie Myśli ciemniejsze niż noc Wiara już w Tobie wygasa Więc krzyczysz by Zdusić swą złość!
Jesteś jak płomień na wietrze Kiedy braknie Ci snów Jak szalejący sztorm Gdy w sercu gniew i ból
Na ścianie wisi od lat Zegar, który odmierza Twój czas Mijają chwile, a życie tak prosto Wymyka się z rąk Stoisz nad rzeką wspomnień Zatapiasz się w niej W kolejnym łyku toniesz W czterech ścianach Zaszytych półmrokiem
Jesteś jak płomień...
W ogniu stoi Twój dom Dawno spłonęły marzenia Jak przez mgłę idziesz tam Gdzie nieprzespane noce Drogą bez końca Do drzwi zamkniętych na klucz A w deszczu, wpatrzony w niebo Stoisz jak drzewo wygięte na łuk.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.