Biegnę, wyprzedzam ich na starcie W zielonym znów do twarzy mi A w kieszeni chowam złoty pieniądz Przyszłość nie do oclenia dziś
Czy to dla adrenaliny Dla poczucia winy Piekło jest darmowe, wiem Dla nich przyszła znowu jesień Wiedzą co przyniesie A dla mnie wstaje nowy świt
Szok (Szok) Zaczęli marzyć Mogą być o krok do przodu Nie będą nigdy patrzeć w tył Szok (Szok) Na ich twarzy Znowu nie dowierza Że łatwiej już nie mogło być
Za twój głos, za twoje myśli i Za nasz los, za obiecany film Za mój czas, za twój ostatni hajs Za udaną noc, za wszystko co mam
Więcej, znów szukasz nowych twarzy Daje to przewagę, lecz Cokolwiek cię zaskoczy Z początku to na mecie Zawsze jednak jesteś ty
Czy to dla adrenaliny Czy dla tamtej dziewczyny Co powoduje mocne sny Czy to dla poczucia siły Co tylko toczy dymy Gubisz to kim mógłbyś być
Szok Zaczęli marzyć Mogą być o krok do przodu Nie będą nigdy patrzeć w tył Szok Na ich twarzy Znowu nie dowierza Że łatwiej już nie mogło być
Szok Zaczęli marzyć Mogą być o krok do przodu Nie będą więcej patrzeć w tył Szok Na ich twarzy Znowu nie dowierza Że łatwiej już nie mogło być
Szok Zaczęli marzyć Mogą być o krok do przodu Nie będą nigdy patrzeć w tył Szok Na ich twarzy Znowu nie dowierza Że łatwiej już nie mogło być
Za twój głos, za twoje myśli i Za nasz los, za obiecany film Za mój czas, za twój ostatni hajs Za udaną noc, za wszystko co mamTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.