Pędziła Myszka do dziury, By jej nie złapał Kot bury, Ale nie pomógł niebodze Ten rozpaczliwy bieg, Bo Kot jej stanął na drodze I tak jej rzekł: „Nudzę się dziś srodze,
Więc ci wytoczyć chcę sprawę. Ja będę oskarżycielem, Ja będę oskarżycielem”. „A gdzie masz przysięgłych ławę, Gdzie sędziego?” — Mysz pyta nieśmiele. „Więc cóż z tego? Więc cóż z tego?
Proces formalnie się odbędzie, Sam będę ławą przysięgłych i sędzią. Wszystko rozsądzę i rozważę, Po czym cię skażę Na śmierć!”. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |