Przygarnęli mnie, karmili z butelki Nie potrafiłem rzec jak jestem wdzięczny Gdy urosłem stałem się żołnierzem takim samym jak każdy z was
Razem z wami szedłem w bój Razem z wami znosiłem znój Nieraz w drodze ktoś podał mi dłoń Spójrz w moje oczy, a zobaczysz bratnią duszę
To co w każdym jest to miłość i wolność One nie znają podziałów, nie, nie, nie. Nie boją się odmienności Międzygatunkowej przyjaźni Intergalaktycznej miłości, nie!
Gdy przeszliśmy cały szlak Większość z nas osiadł a na wyspach Weterani za swój okupowany kraj, okupowany kraj Dziś wędrowiec co nie dowierza, znajdzie pomnik, fakt że w armii Andersa mieliśmy żołnierza niedźwiedziaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.