Pośród haosu, znów jestem tu, znów słyszysz u siebie, ten, ten życia chłód, tu jest brud, to nie jest miód, sparzył się tu nie jeden, dziś stoję pośrodku, między piekłem, a niebem, życie to kurwa, wiesz czemu to kurwa, bo często się kurwi, tak często jak kurwa, mówisz, że chujnia, ja powiem to samo, bo wciąż z niewiadomą budzę się co rano, pazerny na siano, masz dolary w oczach, bierzesz co dają, jak dziwka do krocza, masz tu wejście smoka, ognisty wiatr wieje, rozpościeram skrzydła, mam siłę, nadzieję, pośród zgiełków weź odnajdź tu duszę, jak każdy zbyt łatwo, Szatana pokusie ulega, pierdoli zasady, bo ma układy, więc dalej pierdoli i gra, wyroku za gruszkę w tym kraju to norma, coraz gorsza systemu forma, władza okrada ten kraj już do cna, legalne kradzieże pazernego psa, immunitet chroni, więc jest nietykalny, nachlany za kółkiem i znowu bezkarny, dziura bez dna, co pochłania wszystko, każdy z tej władzy to tanie kurwisko,
Brudne dzieciaki z brakiem rozwoju, dwa jeden wiek, my w dwudziestym przekroju, boiska, choć są to pozamykane, zamiast sportowo, młodości zachlane, nie świecą sianem, pusto w kiermanie, zmartwienia matki, bo kradnie na ćpanie, zmęczony życiem gna do helenki, po osiedlach płyną łzy matczynej męki, to nie jest już Polska,to nowa Europa, gdzie na tronach siedzi świńska chołota, koryto otwarte, wpierdala bo ma, ujebane po łokcie w rękawy pcha, tamtemu da, od tego weźmie, zakłamane ścierwa i Judasza brednie, nie tylko tak u Nas, tak kurwa jest wszędzie, spójrz na świat, głód, reżim i brednie, pamięć blednie na tle białej sutanny, modli się za Nas do jaśnie Panny, co się wyrabia, nie mieści się w głowie, co się dzieje, możesz się pytać, lecz nikt nie odpowie, podatki w górę, zarobki w dół, lecz zapierdalasz dalej jak wół, wyzysk na ludziach i mózgów pranie, wśród zgiełku o pomoc ciche wołanie.
Dobre ciuszki i kozak fury, w dzień żona, wieczorem dziwki z agentury, rząd kontra kościół, dwie największe mafie, w ich dobre zamiary uwierzyć nie potrafię, brak motywacji, by zrobić coś z sobą, utrzymać się ciężko, co z drugą połową, banicja ??? gdzieś dobrych chłopaków, wracajcie tu szybko, brakuje wariatów, na ulicach chłód, rewolucja blisko, zazwyczaj gdy krzyczą to cienko piszczą, rządowe panisko, bez pracy na rękach, mój rap dzisiaj dla Was, to będzie udręka, to kozak grupa, bez miejsca na zdradę, jak żyć i spierdalaj, sami damy radę, do przodu ziomek, na pohybel skurwysynom, więzi zasady, które nie przeminą, Warszawa ma Dudka, Bonusa, HG, SLU, Poznań, Piaski mają mnie, Lublin ??? to siła głosu prawdy, na zawsze w tej grze, to logo ma być podporą, piedestałem, głosem, na którym bardzo ciężko harowałem, chwała tym, co od zawsze z Nami byli, środkowy palec tym, którzy nigdy nie wierzyli.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.