na spalonej ziemi nie ma śladów słów nie ma drzew zielonych nie ma nawet zapomnienia
nieżywy ptak upada z nieba jak upada łza zasmucona na spalonej ziemi czołgający się donikąd Oni
śnieg zabity przez wodę wciąż chce ożyć lecz nie może Ona nie pozwoli mu na to setki słów co od dawna niszczą dłonie a w nich ogień zimny chociaż płonie
słowa nie przypomną już nikomu matki Ziemi
nie ma słońca nie ma drzew On zapomniał Ona też o snach niespełnionych o wszystkich marzeniach o Halucynacjach ze zmęczenia słowa nieważne przysięgi złamane oczy nie widzą usta wciąż kłamią chcieli żyć w gwiazdach lecz już nie mogą więc żyją w śniegu zabitym wodą
dwie gwiazdki śniegu zabite wodą Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.