Nie znasz mnie tak do końca, na prawdę, Nie masz pojęcia co tak trapi moich ludzi z ławek, Poprawę, za każdym razem spluniesz na ekstazę, Na lompy gazę, pan policjant każe cisza, Szczęśliwych ludzi w Polsce jeden procent, Zapierdala na nosie brata, rośnie średnia ocen Nie znam cię i chuj to mnie, pocisnę w płuco w drodze Widzisz to co ja? Niektórzy widzą, Życie pokazuje Ci to samo co Twój telewizor, Kokaina, Heroina, jestem twój Dionizos, Jakie życie taka śmierć, taką żyję dewizą Jak z Mona Lisą, nigdy nie wiadomo, Igrasz z ogniem stary, szybko idziesz do dom, Już Ci pomogą, Szmal miał kto zęby zacisł, Za kilka sekund, Las Vegas prawie gratis, wiesz za co płacisz, połóż se zwłoki na łóżko, Bardzo ważna kasa na jutro pod poduszką, Wszyscy mówią o tym na osiedlu, Jak brakuje nam trzech nie dwóch, Matka odwiedza go w pierdlu,
Jakie życie taka śmierć, memento mori, Chwała jutro tobie, dzisiaj mnie, Żyjesz to boli, wszystko czego chcesz masz w folii, I pierdolić twój immunitet, widzisz to co ja gdy nie świeci ci jupiter, Jak Mobb deepem jarasz się jarasz, Dziewczynki, narkotyki, seks - zaradzisz zaraz, Psst nic nie mów, nie ma problemu, Marazm nie kara nie trzeba mówić mądremu.
Jakie życie taka śmierć, memento mori, Chwała jutro Tobie, dzisiaj mnie, Żyjesz to boli, wszystko czego chcesz masz w folii, I pierdolić twój immunitet, widzisz to co ja gdy nie świeci ci jupiter, Jak Mobb deepem jarasz się jarasz, Dziewczynki, narkotyki, seks zaradzisz zaraz,, Psst nic nie mów, nie ma problemu, Marazm nie kara nie trzeba mówić mądremu.
Wszystkie te rzeczy dobrze, że nie dzieją się na oczach matki, To dobrze, że ojciec ma na oczach klapki, Córka pójdzie w las grzać, wiedza to sąsiadki pierwsze, W porządku dziewczyna pisze wiersze, Chłopak ją ćpać nauczył, sam zostanie wieszczem, Lubią razem być, lubią przyjebać sobie jeszcze, Dreszcze przychodzą na samą myśl o tym, Spocony dotyk nie, do ust narkotyk kilka gilotyn, Dla was wrzawa, życie straciło sens, Tylko dlatego, żę składało się z klęsk, Ty, popatrz na siebie i zakumaj jak jest, Flash, back, back, back, back, Znasz to, powieki w roli zasłon, Nad łóżkiem pastor, za oczami ciemno, I pozwólcie mu zasnąć, życie, Jedno, przy twoim inne bledną, Masz czego chciałeś, Wszyscy wiedzą, sie wetną Cechą konkretną spryt, musisz iść, Prawo lewo prosto, Musisz starać się nonstop Czasami mam dosyć, daj kilka groszy, Uciekaj, białe nosy, śniegu chcą albinosy, posyp, Trudne rzeczy nie istnieją, Sztywny bohater kontrole chce przejąć po krechach, Niech zdycha, niech spuchnie mu łeb, Ja sam nie duet, kiedy zacznę żyć na bułę, Pukłeś się w głowę kiedy sam kurwa poczułeś wstyd, Będziesz szukał długo, znajdziesz meler, Serca miłość na ulicy gdzie nie trzeba wiele by upaść w trupach, W sprawach honoru, złam coś tam kark Bez pardonu jesteś już w domu Twój umysł już dawno śpi a ty nie z czego słynie, Mój dzień co mi może przynieść kilka rzeczy z domu, Udało ci sie wynieść czy nie, czy nie, czy nie...
Jakie życie taka śmierć, memento mori, Chwała jutro tobie, dzisiaj mnie, Żyjesz to boli, wszystko czego chcesz masz w folii, I pierdolić twój immunitet, widzisz to co ja gdy nie świeci ci jupiter, Jak Mobb deepem jarasz się jarasz, Dziewczynki, narkotyki, seks zaradzisz zaraz, Psst nic nie mów, nie ma problemu, Marazm nie kara nie trzeba mówić mądremu.
Jakie życie taka śmierć, memento mori, Chwała jutro tobie, dzisiaj mnie, Żyjesz to boli, wszystko czego chcesz masz w folii, I pierdolić twój immunitet, widzisz to co ja gdy nie świeci ci jupiter, Jak Mobb deepem jarasz się jarasz, Dziewczynki, narkotyki, seks zaradzisz zaraz, Psst nic nie mów, nie ma problemu, Marazm nie kara nie trzeba mówić mądremu. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|