H / Hostel / Zanim Słońce Wstanie...
Jeśli ze mną jest coś źle To na pewno z Tobą też Może z Tobą nawet gorzej, Może jakoś Ci pomogę Dni szybko przeminą...
Miną, miną, miną... Jestem chwilą, chwilą, chwilą...
O tak! Polećmy gdzieś razem, póki ciemno, póki cicho Zanim słońce wstanie
Tę radochę Da Ci tylko trochę i na chwilę, chwilę wyobcować To nic złego, przecież wiesz nic strasznego, przecież chcesz
Mówisz – masz, Chętnie włączę się w to co grasz Otwarte karty, Co w tobie drzemie, zobaczysz ile jestem warty, Odsłonię przed Tobą kulisy mego świata, Uczucia, które gromadziłem przez długie lata, Dla mnie będziesz jak kamień wrzucony w krater wulkanu, Więc lepiej weź się głęboko nad tym zastanów.
Nadciągają z obu stron, Z jednej Ona z drugiej On Czekam na właściwy moment, W końcu wszystko Ci opowiem Dni szybko przeminą...
Miną, miną, miną... Jestem chwilą, chwilą, chwilą...
Zrób tak! Bym nie bała się swych myśli Nie jest wszystko tak jak widzisz Wiesz jak łatwo się pomylić
Noszę z sobą tylko to, co jest dla mnie najważniejsze Noszę wszystko co jest jasne, co jest lekkie, co jest piękne... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|