U starej karczmy stoję bram, schronienie każdy znajdzie tam Zbiera się tamże zacna brać by trunki przednie w gardło lać Wielu pije by zapomnieć, próżne smutki precz odegnać Wino wszelki żal zmazuje, chwila trwa a krew buzuje Wielu pije by świętować, uśmiech losu wódką oblać Kto pijany szczęśliwością flaszkę stawia wszystkim gościom Wielu pije żeby zasnąć, dać koszmarom życia zgasnąć Bo zbyt wiele wojen zgliszczy najtwardszego nawet zniszczy
Więc polej bracie jeszcze raz, do dna wypijmy wszyscy wraz Nie wstrzyma nas ni Bóg, ni czart, choć każdy tu jest diabła wart Więc kufel, szklankę, kielich bierz i lejem w dziób, bo po to jest Nie wstrzyma nas ni sąd, ni kat, my z szubienicą za pan brat
Wielu pije z samotności, takich karczma wnet ugości Po kieliszku będziem braćmi, aż nalewka głowy zaćmi Wielu pije by odpocząć, nad kufelkiem cicho spocząć Szpetna żona, w domu zwada, piwo na to im pomaga Wielu pije by powrócić, pamięć wywietrzoną wzbudzić Te za młodu tęgie byki wspominają swe wybryki W karczmie miło, ciepło, błogo, zalejemy się niedrogo Jeszcze chwilę świat poczeka, aż przepłynie miodu rzeka
Więc polej bracie jeszcze raz, do dna wypijmy wszyscy wraz Nie wstrzyma nas ni król, ni car, król niech ma dwór, my mamy bar Więc kufel, szklankę, kielich bierz i lejem w dziób, bo po to jest Nie wstrzyma nas ni ziąb, ni skwar, gdy wokół miły karczmy gwar Polewaj czy żeś chłop, czy pan, aż się będziemy trzymać ścian Nie jeden pije żeby żyć, a my pijemy żeby pićTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.