W ramach swojej codzienności Pozostajesz gdzieś na dnie Nie wiesz kogo dziś masz słuchać Kto dziś pomóc tobie chce Gdy przychodzi czas wyboru Wszyscy zdobyć ciebie chcą Wykorzystać złotą chwilę Aby zyskać wolę Wolę twą, wolę twą,
Zabij wszelkie swe marzenia Że coś może zmienić się Oni dążą do zniszczenia Cena prawdy gorzka jest Wille, jachty, samochody W ręku berło cudzych krzywd Złoty łańcuch, rewia mody, A do tego Twoje sny Twoje sny, Twoje sny
Znów ci sami są u władzy Mają w rękach cały kraj Podążają jedną drogą By zbudować własny raj Obiecali lepsze życie Lecz nie tutaj ale tam Otworzyli nam granice By nie został po nas ślad
Zabij wszelkie swe marzenia Że coś może zmienić się Oni dążą do zniszczenia Cena prawdy gorzka jest Wille, jachty, samochody W ręku berło cudzych krzywd Złoty łańcuch, rewia mody, A do tego Twoje sny Twoje sny, Twoje sny
Znów ci sami są u władzy, Mają w rękach cały kraj, Podążają jedną drogą, By zbudować własny raj, Obiecali lepsze życie, Lecz nie tutaj ale tam, Otworzyli nam granice, By nie został po nas ślad,Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.