W kolejnej walce zwyciężył znów on Słowa tak znane zadają dziś ból Wiara odległą znów staje się Czym dla mnie noc, gdy w dzień boję się
Nigdy nie chciałam czuć, jak to właściwie jest Kiedy komuś bliskiemu, nagle zastyga krew We mnie od tamtej pory został ten dziwny wzrok Którym patrząc w górę, zaczynam wątpić i znów rozpuszczam go
Życie w niepewny prowadzi mnie cel Anioł już umarł, stróżem mój cień Na moich oczach zawalił się świat Wtedy poczułam jak smakuje strach
Nigdy nie chciałam czuć, jak to właściwie jest Kiedy komuś bliskiemu, nagle zastyga krew We mnie od tamtej pory został ten dziwny wzrok Którym patrząc w górę, zaczynam wątpić
Nigdy nie chciałam czuć, jak to właściwie jest Kiedy komuś bliskiemu, nagle zastyga krew We mnie od tamtej pory został ten dziwny wzrok Którym patrząc w górę, zaczynam wątpić znów rozpuszczam go Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|