W śród kamiennych posągów Których oczy, zwrócone ku niemu Wśród zwiędłych kwiatów Ktoś zapomniał o czasie
Tam śpisz, a ja twoim mordercą Spaceruję często tą aleją
Czasem w myślach widzę słońce Otulony śpisz w jego promieniach Nie chcę jednak widzieć tak Miałeś cierpieć jak, jak cierpiałam kiedyś ja
On je stręp uczucia, najsłodszego pod całym niebem
Słodycz bycia złą Słodycz bycia złą
Anioły wyciągają swe ręce Chcą zabrać mnie od samej siebie
Na próżno, a to na próżno
W blasku świec widzę twarz twoją Niech te świece na zawsze płoną
Bo cierpię, bo cierpię
I gdy myśli już nic nie dadzą Rzucę ciebie w niepamięć Bo gdy myśli już nic nie dadzą Rzucę ciebie w niepamięć Bo gdy myśli już nic nie dadzą Rzucę ciebie w niepamięć Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|