Wschód słońca wybudza czarne kwiaty Płaczące gorzką rosą Kłamstwo wschodu słońca Dzień wstając bije jaskrawo Źródłem wszystkich burz Powraca droga ciernista Ma zmora i cierpienie Ducha pięknego poranka Czarna dziura wyobraźni Tu czas jest artystą Jest nadzieją Którą kocha wieczność
Jestem zwierzęciem i Bogiem Mój świat jest większy Drzewa czerwone pod moim ciężarem Nie podniosą się już
(O sroga, sroga duszo mych krain Lwie grzmocie w środku nocy Budzących białą łuną Bezlitościwą, bezkrwistą Zmorą cierpienia)
O sroga, sroga duszo, mych krain Lwie, grzmocie w środku nocy Budzący białą łuną bezlitościwą W ślepej mogile krew i trwoga Leżę na ziemi swych marzeń Na dole harmonia kończy się Gdzie jedną myśl wypełnia ogromTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.