Za kierownicą już strawiłem życia szmat Od kiedy pierwszy raz zza szyb ujrzałem świat Po pewnej nocy na parkingu – Bóg wie gdzie Kiedy Staruszek mój na świat powołał mnie
Wóz mnie kołysał gdy się darłem z całych sił Łykając z mlekiem spalin smog i szosy pył I chociaż często drażni mnie ten stary złom To zrozumiałem, że to mój prawdziwy dom
Ref: To moje road life boogie, road life boogie Ten cudowny trasy duch porywa mnie To moje road life boogie, road life boogie Dla mnie tylko życie w drodze liczy się
Dziś Staruszek już z zaświatów śmieje się I od nieszczęść w trasie pewnie chroni mnie Pilnie strzeże bym na drogę nie zszedł złą I bym życie swoje przeżył tak jak On
Więc pomykam w dal spełniając Ojca sny A za siedzeniem mój następca mały śpi Pogrążony w swym niewinnym, białym śnie Też poczęty na parkingu – Bóg wie gdzie
Ref: To moje road life boogie, road life boogie Ten cudowny trasy duch porywa mnie To moje road life boogie, road life boogie Dla mnie tylko życie w drodze liczy się
Ref: To moje road life boogie, road life boogie Ten cudowny trasy duch porywa mnie To moje road life boogie, road life boogie Dla mnie tylko życie w drodze liczy sięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.